
Ludzi urodzonych pomiędzy 21. marca a 19. kwietnia zapraszamy do zapoznania się z nazewnictwem Horoskopu indiańskiego „Sokoły”. Na te istoty wpływa ognisty żywioł (siła, aktywność, twórczość, wola, czyny), rządzi nimi potem wiatr wschodni (świadomość celu, intuicja, nauka). Podczas charakteryzowania poszczególnych totemów możemy opierać się na wiedzy życia zwierząt Kręgu Ziemi. Nie jest inaczej w przypadku znaku Sokoła. Sokół jest drapieżnikiem. Bystry obserwator jest w stanie w dowolnym momencie podążać za swoim celem, zdobyczą, łupem. Uważa, że nie trzeba planować, a po prostu zareagować we właściwym czasie. Dzięki spontaniczności, często zapalczywości czasami więcej startuje niż upoluje. Ale to go nie powstrzyma przed kolejnymi wzlotami.
W swoje umiejętności niezłomnie wierzy, wyznaczone cele uważa za zdobyte, a jeśli ich nie osiągnie, to nic nie szkodzi, przynajmniej się przeleciał, zobaczył coś nowego, zweryfikował postępy. Sukces prędzej czy później z pewnością przyjdzie. Zdrowy rozsądek czasami ukrywa jego temperament, nagły emocjonalny wybuch – reaguje potem gwałtownie, bez skrupułów, bezpośrednio. Tylko aby nie uderzył. Przy prędkości jego lotu może to bardzo zaboleć! To może również odbijać się w relacjach międzyludzkich. „Sokoły” są w postępowaniu z innymi ludźmi bezpośrednie, szczere, nienawidzą obłudy. Są dobrymi pracownikami – są aktywni i wykonują starannie swoją pracę. Jeśli się z nimi pokłócisz, będziesz sam sobie winien.
Urodzeni w totemie Sokoła nienawidzią leniuchów, materialistów i nawet nie próbuj grać z nimi w jakąś brudną grę! Jak napisałem powyżej – emocje natychmiast zamykają jego umysł i już jest w powietrzu i pędzi do ciebie z pełną prędkością. Tak, tak, nie mylisz się, zdobyczą jesteś ty! Czasami pomiędzy tymi osobami pojawią się nieco egoistyczne, chamskie i bezwzględne charaktery. Wtedy lepiej jest nie stać na ich drodze – idą mianowicie prosto, bez zakrętów i omijania. W przeciwnym razie nie unikniesz walki. To jest właśnie ich wielkie (często niestety ciężkie) zadanie: zainicjować umiejętność słuchania innych, uczenia się dialogu. Porównanie łowca – zdobycz może być tu używane, jeśli chodzi o sprawy miłosne. Oczywiście Sokół występuje tutaj w roli łowcy. Idzie prosto, nie ma czasu czekać.
Dla swojej miłości potrafi dolecieć i po „niebieskie z nieba”, ale może się porządnie zdenerwować. A jeśli zobaczy obok gniazda niespotykanego gościa, zuchwalca, który ma chrapkę na partnera Sokoła, spokojnie zje go na kolację. Drogie Sokoły, bądźcie dumne, ale idźcie na kompromis, nie każdy jest waszym wrogiem.