Set jest bogiem zła, wojny, burzy i pustyni, ucieleśnia także gniew i zazdrość. Jego boski brat Horus pokonał go i dlatego wędruje jak wygnaniec po pustyni wyrzucony przez zmęczone i nieubłagane słońce. Ten wymiar wygnania podnosi go do boga wolności. Set był przedstawiany jako mityczne zwierzę składające się z części ciała różnych zwierząt albo w ludzkiej postaci z głową nieustalonego do dziś zwierzęcia (osioł, rodzina psowatych, mrówkojad…).
Ludzie urodzeni pod znakiem tego boga żyją nadal w jakimś strachu i niepokoju, są bardzo wymagający i cały czas chcą osiągać dobre wyniki. Nieustannie rozwiązują dylematy wyboru właściwego momentu działania i decyzji. Tylko mało kto zdaje sobie sprawę z różnych możliwości wyboru. Wciąż poszukują równowagi duchowej, pragną harmonii i mają silne obawy, aby się nie rozczarować. Kiedy dotknie ich krytyka lub porażka, to niełatwo się z tym zgadzają. Trudno im przyznać się do popełnienia błędu. Często to prowadzi do tego, że nie mają już wystarczającej siły do kontynuowania rozpoczętej pracy. Gniew Seta pojawia się u tych ludzi, gdy napotykają na jakąś niesprawiedliwość, a potem stają się bezkompromisowi. Urodzili się z poczuciem, że mają pomagać sprawiedliwości i wszystkiemu, co jest na świecie dobre i są tym niestrudzeni. Nosiciele tego boga trudno znoszą ciśnienie polityczne i często wolą wyemigrować, niż mieliby się poddać nieuczciwej dominacji. Na emigracji powodzi im się dobrze, zawsze idą śladami swojego patrona Seta. Tych ludzi nie interesują wartości materialne, ale zdarza się, że mogliby być bez środków.
Ci ludzie są urodzonymi dyplomatami, którzy nawet skupiają wrogów, aby ich pogodzić. Potrafią być hojni wobec przyjaciół, którzy wybierają sobie nieomylnym szacunkiem.
Do swojego rozwoju potrzebują szczerą miłość i wierność swojego partnera.